środa, 3 kwietnia 2013
"Dziewiąty Mag" A.R.Reystone
Smoki, czarownice, pegazy, wampokruki, krasnoludy, elfy, centaury i inne nadprzyrodzone stworzenia możemy spotkać w świecie wykreowanym przez panią Reystone. Co ciekawe, obok nich występują też zwykli ludzie, przystojni oficerowie oraz pani weterynarz, o potężnych , magicznych mocach.
Główną bohaterką jest Ariel, 35-letnia kobieta, która ma dom, pracę i 10-letnią córkę - Amandę. Nie ma tylko szczęścia do mężczyzn; jest właśnie w trakcie rozwodu z ojcem Amandy.
Mimo wszystko, nie narzeka na swój żywot... Wiedzie sobie zwyczajne życie do czasu, kiedy zostaje zwabiona do świata równoległego, gdzie ma wykorzystać swoje umiejętności, aby ratować tamtejsze smoki.
Cóż, porzucenie własnego życia i świata, to nie jest łatwa decyzja, jednak Ariel postanawia podjąć się tego zadania. Przy okazji okazuje się ,że pani weterynarz nie jest znowu taka zwyczajna...Oczywiście w tym równoległym, dziwnym świecie poznaje dwóch, przystojnych oficerów- Marcusa i Fabiena.
Polubiłam bardzo : Ariel, Marcusa, Fabiena i Marcelinę; są to postaci bardzo sympatyczne.
Ariel , to miła kobieta, ale ma "charakterek" i jest bałaganiarą.
Marcus, sam siebie określił, jako narwańca, ale można go obdarzyć zaufaniem i bardzo dobrze umie walczyć. Marcus i Fabien są przyjaciółmi. Fabien, to bardzo przystojny elf, nie był wprawdzie nieśmiertelny, ale dzięki skrzyżowaniu z człowiekiem, bardzo wytrzymały i szybko się regenerował. Jak wiadomo, elfy nie kłamią, więc Fabien nie kłamał, chociaż...do końca nie jestem tego pewna.
Elf powinien zawsze mówić prawdę, a czasami różnych rzeczy nie chciał powiedzieć przyjacielowi, więc było mu bardzo trudno, to uczynić.
Kolejna postacią, którą polubiłam jest Marcelina. To czarownica, która pomaga Ariel i jest w dobrych stosunkach z jej opiekunami czyli Fabienem i Marcusem.
Za największy atut tej książki uważam niezwykle bogaty świat smoków i innych magicznych stworzeń. Autorka stworzyła naprawdę piękne miejsce, którego odkrywanie z każdą, kolejną przewróconą kartką, sprawiało mi dużo radości; w szczególności poznawanie nowych stworzeń.
Sceny z udziałem smoków, najbardziej mi się podobały, a same ich postaci są po prostu urocze, kochane, a czasem rozbrajające.
Do gustu przypadł mi również Chochlik Jim.
Moim zdaniem "Dziewiąty Mag" jest to lektura dla dziewczyn - od tych nastoletnich po całkiem dojrzałe panie. Panowie, chyba dość szybko mogą się zniechęcić wątkami miłosnymi, ale jeśli są fanami smoków, także mogą zajrzeć, choćby w poszukiwaniu ciekawostek o tych stworzeniach.
Polecam przeczytać tę książkę, jeśli macie ochotę na coś lekkiego, nie wymagającego zbytniego wysiłku umysłowego albo po prostu dla odstresowania się.
Nieskomplikowana fabuła, dużo dialogów, wartka akcja - będą świetnym sposobem na spędzenie czasu.
Ocena: 9/10 Agrafka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czuję się zachęcona :) Lubię tego rodzaju książki, które nie mają przytłaczającej fabuły, ciężkiej do zrozumienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zaczytana