piątek, 10 grudnia 2021

"Bike'owa podróż. Z Sydney do Szczecina, cz.1" - Daniel Kocuj

 





Wybierając ten tytuł oczekiwałam fantastycznych przygód i rewelacyjnych zdjęć. Dostałam dużo więcej. Relacje pełne emocji, uśmiechu i wiele przygód.

Książka Daniela Kocuja nie jest pamiętnikiem zapisujacym dzień po dniu odwagę i odkrywanie świata. Jest to spotkanie z zupełnie odmienną np.australijską kulturą, a także zachwyt nad odmiennością.
Wszyscy czytelnicy, którzy kochają odkrywać świat, dla których Bali nie jest tylko wymarzonym miejscem na plaży znajdą w tej książce wiele przygód.
Autor pomimo międzynarodowych doświadczeń w wielu projektach odkrywa na nowo zarówno Australię, jak i Tajlandię oraz Malezję i Indonezję. Co na jego podróżniczej drodze oczarowało go najbardziej? Spotkanie z drugim człowiekiem, zazwyczaj zupełnie odmiennym w kulturze, doświadczeniach czy tradycji.
Czyta się ten tytuł niczym najlepszą powieść przygodową. Nie chce się odłożyć. W wielu sytuacjach dopingowałam autora w niesamowitych, podbramkowych sytuacjach np., gdy jego życie było zagrożone i odkrywał boleśnie cienie służby zdrowia w Indiach.
Pomysł Daniela na przejechanie rowerem z Australii do Szczecina kończy się w pierwszej części Indiami. Moim zdaniem, warto sięgnąć po ten tytuł i wyjechać z autorem na tę wyprawę.
Polecam, nie będziecie zawiedzeni.
Czeka na Was, m.in. jakże prawdziwy i bardzo wzruszający opis uczucia, które niestety nie wytrzymało próby czasu oraz niedogodności wyprawy. Pomimo bliskości i zrozumienia, dziewczyna Daniela - Klaudia odeszła... Co prawda, niezbyt daleko, bo na plaży w Perth ułożyła sobie życie.
Autor zdecydował się na wprowadzenie do swojej opowieści dwóch narratorów, z którymi podróżował. Pomysł ten, szczególnie fragmenty Pamiętnika Zandera, jest niezwykle frapujący i odkrywczy. Pozwala nam przeżywać te opowieści na nowo i z trzech perspektyw. To nadaje książce niezwykłego urok i odsłania coraz to nowe możliwości odbioru.
Zakończę aforyzmem Paula Jean:
"Tylko podróż jest prawdziwym życiem, jak i prawdziwe życie jest podróżą."

Ocena: 9/10

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl

"Dzień z dziadkiem" Anita Głowińska

 



Książeczka Dzień z dziadkiem autorstwa Anity Głowińskiej i z jej ilustracjami, to świetna propozycja niesamowitej lektury dla najmłodszych. To, co w niej najlepsze to fantastyczne, bardzo kolorowe, mocno zapadające w pamięć ilustracje. Są bardzo wyraźne, a autorce udało się odzwierciedlić zarówno wygląd zwierzątek, jak i ich usposobienie.


Moim zdaniem, większość książeczek dla dzieci do nauki językowy obcych jest przepełniona, a to zwrotami, a to słowniczkami, a to jeszcze innymi wymyślonymi przez autorów dodatkami. W przypadku Dnia z dziadkiem wszystkich elementów jest w sam raz; zarówno tekstu polskiego, jak i angielskiego. Opowieść jest tak poprowadzona przez panią Anitę Głowińską, że angielski nie konkuruje z językiem polskim, jest wtrącany tylko w niektórych momentach. Przez powtórzenia zwrotów dzieci na pewno bardzo szybko przyswoją i zapamiętają zarówno nowe słówka angielskie, jak i całe wyrażenia. Ilość obcojęzycznych wtrąceń jest, moim zdaniem, w sam raz.
Książeczkę mogę polecić już pięciolatkom i sześciolatkom. Uważam, że może stać się bardzo ciekawym dodatkiem do zabaw i wypełnieniem czasu wolnego.
Postacie kotków są tak malownicze, że mały czytelnik może pokusić się o własne ilustracje do króciutkiego tekstu, a w podpisach czy też chmurkach może przepisywać zwroty angielskie.

Uważam, że Akademia Kici Koci jest wspaniałym prezentem zarówno dla dziecka, jak i dla dziadka.
Sztywne kartki i oprawa pozwolą na pewno na dłuższy czas korzystania z książki.

Wobec dużej ilości i wielkiej różnorodności tytułów literatury dziecięcej, uważam serię Akademii Kici Koci, wydawaną przez Media Rodzinę za tytuł warty przeczytania i obejrzenia oraz zaprzyjaźnienia się z rezolutną bohaterką. Sądzę, że przygody Kici Koci mogą się też sprawdzić jako wyśmienity, sprawiający wiele radości i uśmiechów, prezent pod choinkę.

Zatem, kto zainteresowany i w potrzebie prezentowej, niech rusza do księgarń!
Zapewniam, że Kicia Kocia oczaruje zarówno młodszych, jak i starszych czytelników.

Ocena: 10/10

Wydawnictwu Media Rodzina dziękuję za egzemplarz recenzencki książeczki.

poniedziałek, 29 listopada 2021

Marzenia i co dalej?

 


Sięgnęłam po ten tytuł z ciekawości. Pamiętałam uśmiechniętą twarz Karoliny Pisarek z programu telewizyjnego American Express. O jej dokonaniach w modelingu oraz starcie w Top Model nie wiedziałam nic.

Patrząc na śliczną twarz Karoliny oraz śledząc jej dotychczasowe sukcesy, nigdy bym się nie spodziewała aż tylu zakrętów, które udało się jej pokonać. Przede wszystkim wygranej walki, gdy w gimnazjalnej codzienności zetknęła się z negatywnym nastawieniem rówieśników. Karolina opowiada też o wychodzeniu z depresji. Każdy rozdział kończy radami, które są jednocześnie podsumowaniem jej drogi życiowej.
Ważne, że pokazuje zarówno plusy kariery modelki, jak i wiele minusów i pułapek, które czyhają na młode dziewczyny.
Umie wyciągnąć ze złych doświadczeń wnioski. Pięknie mówi o wierze w Boga i nie wstydzi się tego, ani na przez chwilę.
To, co nazywamy mobbingiem dotknęło bohaterkę książki i w Girl power opowiada o tych sytuacjach szczerze i otwarcie. Pomimo odległości w czasie są to naprawdę bolesne i bardzo trudne wspomnienia.

Tak sobie myślę, ile korzyści i dobrych wzmocnień, a przede wszystkim praktycznych wskazówek: co trzeba zrobić, gdy młody człowiek znajdzie się w sytuacji wg niego bez wyjścia, znajdziemy w tej książce. Czy naprawdę nie ma możliwości żeby nastolatkowie otrzymali takie teksty w pakiecie „szkolno-podręcznikowym”? Moim zdaniem, wielu z nich być może przekonałoby się, że ich brak wiary w siebie i trudności dadzą się pokonać, a przede wszystkim żyliby z myślą, że podobne zakręty i brak akceptacji rówieśników dotyczy wielu z nich.

Jestem pod wrażeniem odwagi z jaką bohaterka książki przyznaje się do wielu trudności, potknięć oraz niemocy, które spotkała, gdy była nastolatką. Podziwiam siłę marzeń i pracę nad sobą, która doprowadziła Karolinę do spełnienia marzeń.
Uważam, że Girl power powinni przeczytać także rodzice, często zagubieni w gąszczu problemów swoich pociech. Dla wszystkich marzących o karierze modelki jest to pozycja obowiązkowa. Sięgnijcie po ten tytuł. Zaskoczy was pozytywnie, jestem tego pewna!

Książka jest wspaniale wydana, zawiera mnóstwo zdjęć i przyciągającą uwagę szatę graficzną.

Ocena: 9/10

Dziękuję wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki książki.

Jak zaprzyjaźnić się z hormonem szczęścia?



Julia Fischer to dr nauk medycznych, która potrafi w niezwykle ciekawy sposób popularyzować naukę i jej trudne meandry. Zakochany mózg i inne niezwykłe stany to tytuł, w którym autorka już od początku czytania zaciekawia intrygującymi, lekko z przymrużeniem oka rysunkami. Myślę, że trzeba mieć talent, aby problemy naukowe przedstawić w tak przystępny, pełen przyjemności, sposób.

Książka przynosi odpowiedzi na niezwykle ciekawe pytania, podążając za autorką odkrywamy jak zmieniają nas emocje. Dowiadujemy się czy mózg potrafi zdradzić tajemnicę miłości i w jaki sposób stan zakochania przeradza się w miłość. Próby odnalezienia na nie odpowiedzi na pewno przyciągną do lektury tego tytułu mnóstwo osób,

Dostajemy opis włączania i wyłączania całych centralnych obszarów naszego mózgu, które doprowadzają do przejścia stanu zakochania w miłość. Autorka w niezwykle przystępny sposób opisuje, które części naszego mózgu biorą największy udział w koncercie, któremu na imię Miłość. U zakochanych osób pobudzają się części odpowiedzialne za odczuwanie pożądania, u par z długim stażem aktywność ta to obszar, który odpowiedzialny jest także za przetwarzanie i tworzenie się przyzwyczajeń. Co absolutnie nie oznacza, że w przyzwyczajeniu pożądanie znika.
Julia Fischer obok naukowych części swojej pracy potrafi przemycić mnóstwo rad, m.in. co robić , gdy w naszym związku dzieje się źle. Zostawia czytelnika z mnóstwem bardzo ciekawych wniosków, które warto zapamiętać. A oto niektóre z nich: przytulanie przedłuża życie, ludzie w stałych związkach żyją dłużej niż osoby samotne, warto gapić się w sufit. I super ważna wskazówka – zróbmy wszystko aby poziom stężenia poziomu oksytocyny było podwyższone. Wystarczy głaskanie i bliskość zwierząt- tu królują koty, to wszystko zwiększy w naszym związku wydzielanie hormonu szczęścia czyli oksytocyny.
Pamiętajmy zatem, aby w sytuacjach lękowych, strachu i problematycznych sytuacjach przytulać się na potęgę. Niech to przyzwyczajenie stanie się dla nas normą niczym spożywanie codziennej dawki owoców.

Ocena: 8/10

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

środa, 24 listopada 2021

"Ostatnia nadzieja" Marzena Rogalska



Trzeci tom sagi o Karli Linde pt. : "Ostatnia nadzieja" okazał się najlepszy. Nie dał się wypuścić z rąk, aż do ostatniego rozdziału. Moim zdaniem jest wspaniałym listem do czytelnika i mogłam się w nim przejrzeć, jak w lustrze.
Co sprawiło, że książkę czytało się tak dobrze? Na pewno postać głównej bohaterki – Karli, która tym razem nie została przez autorkę polukrowana i przesadnie wyidealizowana.
Dziewczynę w okresie II wojny światowej dotykają tragedie, przeżywa śmierci najbliższych osób. Można powiedzieć, że staje z życiem twarzą w twarz.

"Czy rozumiesz, ze powoli obojętnieję na wszystko, staję się nieczuła, gdy widzę ten bezmiar cierpień, a mogę sobie przecież wyobrazić, że inni mają znacznie, ale to znacznie gorzej".

Autorka pozwala nam towarzyszyć Karli podczas konfrontacji z wojennym losem, gdy pracuje jako pielęgniarka w jednym angielskich szpitali oraz w poszukiwaniach zaginionego na samym początku wojny –ojca.:

"Nie pogrzebałam tylko ojca – powiedziała.- Wierzę, że żyje i mam najgłębsze przekonanie, że wiedziałabym, gdyby umarł. Nie wiem skąd, ale wiedziałabym. On jest częścią mnie, wiem o tym. Jak mogłabym nie zauważyć, że jakaś część mnie umiera?"

Dla mnie postać głównej bohaterki jest intrygująca, przykuwa uwagę od pierwszej strony powieści. Stawia przed sobą wyzwania, które wydają się ją przerastać, ale Karla się nie poddaje. Upada, a zaraz potem dzięki pomocy bliskich przyjaciół czy zupełnie obcych ludzi okazuje się być jeszcze silniejsza.

Czyta się tę książkę wyśmienicie. Przepięknie zostało opisane dojrzewanie Karli i Petera do miłości, do związku, do małżeństwa. Moim zdaniem, warto ten tytuł zadedykować wszystkim niedowiarkom, którzy na swoje życiowej drodze nie spotkali miłości: tej jedynej, niepowtarzalnej, która może zmienić całe życie. Autorka podkreśliła szacunek i otwarcie się swoich bohaterów na drugiego człowieka, trwanie razem, szczególne w tych najtrudniejszych momentach, które przyniosło życie.

"Ich nowe życie okazało się idyllą. Znali się przecież tak dobrze i lubili tak bardzo, że nie było między nimi miejsca na jakiekolwiek niedomowienia. A gdy się dodało do tego miłość – najprawdziwszą, najszczerszą- było jasne, że tworzą związek jeden na tysiąc, taki, który zdawał się czymś nadnaturalnym, przekraczającym zdolności pojmowania".

Niestety, gdy wydawało się, że los wreszcie się do nich uśmiechnął, że są dla siebie stworzeni, życie boleśnie ich doświadczyło.

Mam wrażenie, że do tej książki będę często wracać. Znalazłam w tej powieści tyle ukrytych treści, że na pewno z każdym nowym czytaniem będę bogatsza. To, co ze mną zostaje po tym spotkaniu z Karlą i jej wojennym światem, to jej niezwykła odwaga w pokonywaniu przeciwności. Zawsze od nowa i wciąż z wielką nadzieją, że się uda:

"Póki żyjesz, zawsze możesz zacząć wszystko od nowa"

Zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł ponieważ jestem pewna, że tom jest wart zamyślenia i wielu chwil lektury. To niezwykle mądra i ponadczasowa książka.

Ocena: 10/10

Dziękuję wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki. 

Kicia Kocia i Nunuś. Idą Święta - Anita Głowińska

 


Świetny, duży format. Przykuwające wzrok, rewelacyjne kolory i świąteczny temat. W kolejnym tomie książek p. Anity Głowińskiej, Kicia Kocia opowiada malutkiemu Nunusiowi o Mikołaju i świątecznych zwyczajach.

Moim zdaniem, autorka w bardzo ciekawy sposób wykorzystała pomysł otwieranych okienek i np. umieściła w nich rewelacyjne prezenty umieszczone w różnorodnych domkach, w wielu zakątkach na świecie. Opisała także m.in. poszukiwanie w kuchni foremek w kształcie serca, które są niezbędne do pieczenia pierników.
Po raz kolejny otwierane okienka okazały się pomocne, gdy przygotowano świąteczne prezenty, ale nagle zaginęły nożyczki i poszukiwania rozpoczęły się od nowa.
Zwieńczeniem przygotowań świątecznych w rodzinie Kici Koci jest Wigilia. Autorce udało się przedstawić uroczysty nastrój, przepięknie przystrojony stół i wspaniałe smakołyki. A pod choinką znalazły się wyczekiwane przez wszystkich świąteczne prezenty.

Polecam ten tytuł dla całych rodzin. Fantastyczna zabawa dla małych i nieco starszych członków rodzin.
Warto!

Ocena: 10/10

Dziękuję wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki książki.

wtorek, 16 listopada 2021

Operacja Zielona Rękawiczka

 



Przygody bohaterów Biura Detektywistycznego nr 2, to pełna niesamowitych zwrotów akcji książeczka przeznaczona dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym.

Tiril Olsen, Oliver Tanbgstad i pies Otto są bohaterami, którzy podejmują się niebezpiecznych zleceń jako detektywi. Książeczkę czyta się bardzo szybko, akcja jest wartka. Moim zdaniem postacie Biura Detektywistycznego nr 2 śmiało mogą stać się dla młodszych czytelników następcami ulubionych detektywów z serii Martina Widmarka - Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai.

Twórca serii Jørn Lier Horst pracował w policji i doświadczenie tam zdobyte widać na kartach książki. W Norwegii jest jednym z najlepszych pisarzy powieści kryminalnych.

Kiedy czytamy ten tytuł mamy oczy szeroko otwarte ponieważ na każdej stronie odnajdziemy jakieś zadanie dla czytelnika-detektywa. Wskazówki, podpowiedzi, tropy ukryte są zarówno w tekście, jak i na ilustracjach. Te zajmują około 3/4 stron w książeczce, są ciekawe i niezwykle kolorowe. Na pewno stanowią jeden z mocnych atutów tej serii.
Na końcu książeczki czekają dodatkowe niespodzianki do odszukania, w całym tekście.
Jedną gwiazdkę odjęłam ponieważ uważam, że format książki jest nieporęczny.

Ocena : 9/10

Dziękuję wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

piątek, 15 października 2021

Zakamarki na Festiwalu Conrada

                    W dniach 18-24 października 2021

zapraszamy na Festiwal Conrada,
który odbywa się w Krakowie.

Podczas tego wydarzenia literackiego
nie zabraknie Zakamarkowych atrakcji.



W sobotę 23 października 2021 o godz. 12:00

zapraszamy na warsztat w pudełku
inspirowany książką Emmy Adbåge Dołek,
przygotowany przez Edytę Stajniak, Beatę Kwiecińską i Macieja Dąbrowskiego.

W niedzielę 24 października 2021 o godz. 11:30
odbędzie się warsztat z książką
Pii Lindenbaum Pudle i frytki.
Prowadzenie: Beata Kwiecińska i Maciej Dąbrowski

Wydarzenie pod patronatem Stowarzyszenia Wielokulturowy Kraków.

Szczegółowy program Festiwalu TUTAJ.

Pałac Potockich
Rynek Główny 20
Kraków

www.conradfestival.pl

piątek, 8 października 2021

Spotkania z autorami na Targach Książki w Krakowie

 




Oprócz regałów pełnych książek, Targi Książki w Krakowie to

także spotkania z ulubionymi autorami. Mirosław Hermaszewski, 

Ałbena Grabowska, Zośka Papużanka, Andrzej Pilipiuk, Denis Urubko,

Janusz Leon Wiśniewski, Magdalena Wolińska-Riedi – to tylko 

kilka nazwisk spośród stale aktualizowanej listy Autorów.

Kochasz historię – przyjdź, fascynujesz się kryminałami –

nie zwlekaj, pochłaniasz reportaże – koniecznie dołącz, 

lubisz oderwać się od rzeczywistości i wkroczyć w świat fantasy

nie może Cię zabraknąć. 

Targi Książki w Krakowie to miejsce,

które łączy fanów wielu gatunków literatury i tak będzie również w tym roku.


( info: Targi Książek w Krakowie)

 






 


wtorek, 5 października 2021

Rodzina Obrabków i urodzinowy skok

 Poznajcie rodzinę Obrabków -


bohaterów nowej, nie do końca poważnej serii

dla początkujących czytelników

i do głośnego czytania.  




tekst: Anders Sparring

ilustracje: Per Gustavsson

tłum.: Agnieszka Stróżyk

twarda oprawa

60 stron

wiek: 6+


Członkowie rodziny Obrabków bardzo lubią zabierać cudze rzeczy. Po prostu nie 

potrafią się powstrzymać. W każdym razie tata Zbiro, mama Cela i Elka. 

Za to Ture lubi robić tylko to, co dozwolone, i nie bierze niczego bez płacenia.

 Rodzice i siostra trochę się o niego martwią. Co z tego chłopaka wyrośnie?


Zbliżają się urodziny Turego. Ture ma tylko jedno życzenie. 

Chciałby dostać wielkiego lizaka w paski, tego z wystawy sklepu ze słodyczami. 

Czy Obrabkom uda się spełnić życzenie Turego i zdobyć lizaka? 

Czas goni, a wścibski sąsiad Paul Icjant już węszy pod ich domem.


Oto pierwsza część nowej Zakamarkowej serii dla początkujących 

czytelników oraz do głośnego czytania. 


Gwarantujemy dużo śmiechu!

(info: wyd. Zakamarki)

"Wojna Inge" Svenja O'Donnel

 



Babcia Svenji O'Donnell, nigdy nie mówiła o przeszłości. Chociaż jej rodzina wiedziała, że dorastała w Królewcu, w Prusach Wschodnich, mieście, którego nie ma już na współczesnych mapach, rzadko mówiła o swoim życiu przed wojną lub w jej trakcie. Kiedy autorka odwiedza miasto i dzwoni do swojej babci,  która zaczyna wracać do przeszłości i opowiadać ją wnuczce.

Bardzo lubię, a wręcz uwielbiam historie rodzinne dlatego ta książka  mnie urzekła. Lektura "Wojny Inge" jest poruszająca i bardzo interesująca. W każdym rozdziale czułam szacunek i szczerość autorki, która opowiada o ludziach przeżywających najtrudniejszy okres swojego życia i niezwykle emocjonujących sprawach. Z tej historii na pewno zapamiętałam prawdę i cierpienie oraz wielki ciężar wojny, który dotknął tak wiele narodów.

Podziwiam empatię autorki, która wykorzystując swoje umiejętności dziennikarskie, z niezwykłym wyczuciem zaprasza nas do świata, który przez wielu był przemilczany i skrywany.
Moim zdaniem "Wojna Inge" jest pięknie opisaną podróżą autorki, która odkrywając przeszłość swojej rodziny opowiada o niesamowitych, wręcz traumatycznych wydarzeniach II wojny światowej, o których nigdy nie wolno zapomnieć. Warto zatrzymać się i z uwagą oglądać zapis tamtych czasów na rodzinnych, czarno-białych fotografiach zamieszczonych w książce. 

Oddajmy głos autorce: 
" W pewnych częściach moja wiedza nie była doskonała, ponieważ wspomnienia są subiektywne, ulotne. Czasem musiałam wypełniać luki, opierając się na starych listach i fotografiach, faktach historycznych i relacjach osób, które pamiętały, ale muszę przyznać z satysfakcją, że dotarłam do prawdy i przekażę ją w tej książce najlepiej jak umiem. Jej sercem jest miłość i rodzina, dziewczyna z nieistniejącego kraju, która żyła w czasie, gdy Europa i jej człowieczeństwo runęły

 Przeszłość i teraźniejszość łączą się ze sobą, aby opowiedzieć tę przejmującą historię o miłości, stracie, wytrzymałości, przetrwaniu i długo skrywanych rodzinnych tajemnicach. Uważam, że opowieść Svenji prowokuje do myślenia, m.in. poprzez opis postawy Niemca, który nie był Nazistą. Jest także liryczną, absorbującą i drobiazgowo opracowaną  historią zwykłych ludzi,  którym przyszło żyć w bardzo trudnych i każdego dnia walczyć o przetrwanie. 

Ale z każdą wojną pojawiają się warstwy cierpienia i tylko uznając to wszystko, możemy powstrzymać nienawiść..."
 
Książka jest fascynująca, wstrząsająca i poruszająca. Warto po nią sięgnąć jeśli interesujesz się historią II wojny światowej. Ta opowieść jest świadectwem tych czasów i lekturą obowiązkową, która na długo zostanie z Tobą.

Ocena: 8/10

Dziękuję wydawnictwu Świat Książki za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.


poniedziałek, 4 października 2021

"Tajemnica detektywa" Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai - Martin Widmark, Helena Willis

 


Z niecierpliwością czekałam na kolejny tom z serii Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai.
Już okładka i tytuł bardzo mi się spodobała - była kolorowa i tyle się na niej działo.
Tym razem w  szwedzkim miasteczku Valleby ktoś ukradł z muzeum niezwykle cenny obraz. Do poszukiwań od razu włączyli się Lasse i Maja i ich biuro detektywistyczne. Nagle pojawia się konkurencja w postaci Torkela Knota,  którego nikt w miasteczku nie zna, ale wszyscy są pod wielkim wrażeniem jego poczynań. Mężczyzna przybywa do Valleby znikąd, ale podaje komisarzowi policji tak niezwykłe fakty ze swojego śledztwa. Lasse i Maja uważnie przyglądają się jego poczynaniom. Są nieufni i zdziwieni odkryciami Torkela.
 Gdy dochodzi do konfrontacji - Torkel kontra Lasse i Maja, podczas serii pytań, które młodzi detektywi zadają w obecności komisarza policji na jaw wychodzą niezwykłe fakty. 
Jeżeli jesteście zainteresowani kto ukradł bezcenny obraz z muzeum i komu udało się rozwiązać zagadkę, to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł. 

Przeczytałam "Tajemnicę detektywa" w kilka godzin i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu z serii.
 
To, co moim zdaniem, jest fantastyczne w tej książce to świetne, kolorowe ilustracje i akcja, która nie zwalnia, a wręcz przeciwnie nabiera tempa w każdym rozdziale. Polecam gorąco!

Ocena: 10/10                                            Magda, kl.4

Dziękujemy wydawnictwu Zakamarki za przekazanie książki.

Z wizytą w bibliotece

 W piątek, 1 października 2012 r. klasa 1 b, razem z wychowawcą panią Barbara Borutą, odwiedziła bibliotekę szkolną.

Celem spotkania było zaznajomienie się z regulaminem i poznanie przestrzeni bibliotecznej: wypożyczalni, czytelni i magazynu książek. Pierwszoklasiści po raz pierwszy samodzielnie wypożyczali książki do domu.




Uczniowie byli bardzo zainteresowani księgozbiorem. Wielu z nich opowiadało o swoich domowych książkach i ulubionych autorach. Wśród nich na pierwszym miejscu znalazła się seria Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai, która ukazuje się w wydawnictwie Zakamarki. Pierwszoklasiści opowiadali o ulubionych sprawach, których rozwiązaniem zajęli się Lasse i Maja. Z radością przyjęli wiadomość, że w zbiorach naszej biblioteki szkolnej jest już dostępny najnowszy tom z serii pt.: „Tajemnica detektywa”.







Czas spotkania minął bardzo szybko, ale uczniowie obiecali, że będą przychodzić do biblioteki zarówno przed, jak i po lekcjach.


Zapraszamy serdecznie!

środa, 29 września 2021

"Sonata o niezapominajce" Santa Montefiore

 



Gdy Isla, siostra Audrey, umiera na zapalenie opon mózgowych pozostawia dwa życzenia do spełnienia. Pierwsze to przesłanie aby siostra  miała odwagę pójść za głosem serca. Drugie - o pogrzebie, który chce mieć duży, uroczysty, z zawodzeniem i zgrzytaniem zębów. Podczas ceremonii Audrey mocno i intensywnie czuje i widzi ducha zmarłej siostry: 

" Miałam nadzieję, ze przyjdziesz- szepnęła.- Gubię się bez ciebie, tracę grunt pod nogami, boję się... Jak mogłaś zostawić nas tak szybko, bez uprzedzenia? Nie mieliśmy nawet czasu, żeby powiedzieć, jak bardzo Cię kochamy i jaka jesteś dla nas ważna... (...) Nie chcę dalej żyć bez Ciebie, życie wydaje mi się takie długie i męczące"

Smutek Audrey pogłębia się, gdy decyduje się na ślub z Cecilem, z którym różnią się pod każdym względem. Zakochana w młodszym bracie Cecila, otwiera się na miłość męża dopiero po urodzeniu bliźniaczek - Leonory i Alicii. Ich narodziny otwierają nowy, lepszy rozdział w życiu Audrey. Miłość małżeńska odzyskuje paletę barw. Niestety sielanka nie trwa długo. Gdy dziewczynki kończą 10 lat mąż podejmuje decyzję o rozpoczęciu nauki w prywatnej szkole w Anglii , uważając że to angielskie wykształcenie jest bezcenne.

 Audrey mocno przeżywa rozłąkę z córkami,  my możemy dzięki ich edukacji z ciekawością obserwować ich życie w odległym od Argentyny kraju. 

Sonatę o niezapominajce” czytałam z zaciekawieniem. Nie było momentów znużenia czy zniechęcenia. Sądzę, że wielu czytelników może odnaleźć w losach bohaterów siebie samych. Postaci są bardzo wyraziste i zapadły w moją pamięć.

Istotne i moim zdaniem, bardzo interesujące jest przedstawienie zupełnie odmiennych charakterów córek Audrey. Alicii- szybkiej jak błyskawica, odważnej, bystrej, momentami krnąbrnej. Oraz bardzo wrażliwej, nieśmiałej i niepewnej swych decyzji-Leonory.

Powieść pozwala nam obserwować zmiany w charakterach bohaterów, podglądać sposoby rozwiązywania konfliktów i sporów. Mamy też opisy prostych radości, które niesie los i zwykła codzienność.

Jestem pod wrażeniem prozy Santy Montefiore i na pewno sięgnę po inne książki, które wyszły spod jej pióra.

Zachęcam, wszystkich wielbicieli sag rodzinnych do sięgnięcia po ten tytuł. Myślę, że w jesienne wieczory losy zamożnej , brytyjskiej rodzinny mogą dać czytelnikom wiele przyjemności.

Warto dowiedzieć się, kto skomponował Sonatę o niezapominajce i dlaczego ten utwór jest tak ważny, że awansował na tytuł książki.

Polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za egzemplarz recenzencki książki.




wtorek, 28 września 2021

"Czytamy z sercem" Ogólnopolska Akcja Czytelnicza

 W dniu 28 września bibliotekę szkolną Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Krakowie odwiedziły dwie grupy przedszkolne. Grupa IV i Grupa V z p. Martą i p. Elą wzięły udział w Ogólnopolskiej Akcji Czytelniczej "Czytamy z sercem".


 

Podczas zajęć, które poprowadziła p. Jolanta Pytel, nauczyciel-bibliotekarz, wykorzystano scenariusz scenki dotyczącej profilaktyki chorób serca, pt.:" Serce misia", autorstwa p. Małgorzaty Ficoń.
Chory misiu, bardzo grzecznie i uważnie wysłuchał porad swojego przyjaciela kota i rozpoczął zmiany w swoim życiu. 




Zmienił swój jadłospis, wprowadził warzywa i owoce, ograniczył słodycze, w tym ukochany miód. 



Misiowi bardzo spodobała się propozycja uprawiania sportu i dużo ruchu. Razem z dziećmi, do wybranych skocznych piosenek, ćwiczył i poruszał się po dywanie niczym na boisku.


Na zakończenie akcji każdy z przedszkolaków wybrał sobie książkę , którą mógł zabrać ze sobą do domu.
 W akcji wzięło udział  55 przedszkolaków.



fot. Elżbieta Rosa-Nowak