Tylko czytający może przeżyć więcej ...


   Książki są dla mnie chlebem powszednim. Czytam, odkąd nauczyłam się tylko łączyć litery w wyrazy, a wyrazy w zdania. Lecz zanim to się ( w końcu) wydarzyło moja mama każdego wieczoru otwierała księgę z baśniami i czytała je nam do momentu, aż całkowicie nie zmożył nas sen.
  Czy zyskałam na tym? Uważam, że z pewnością! Nieśmiało porównując teksty ludzi "oczytanych" do tych, których związek z książką objawiali tylko poprzez lekturę szkolną, widzę znaczące różnice. Jest to m.in. poszerzenie horyzontów, ciekawszy sposób wyrażania swoich myśli, ogromny zasób słownictwa.
   Kolejną zaletą czytania jest powiększenie swojej wiedzy. Rozumiem - nie każdy lubi zagłębiać się w lekturze w długie listopadowe wieczory z kubkiem gorącej czekolady w ręku, tak jak ja nie zniosłabym godzin spędzonych na wędkowaniu ( bez komarów, z olejkiem do opalania i słońcem - do przeżycia). Ale może warto spróbować znaleźć coś dla siebie?
    Sama niedawno twardo trzymałam się kryminałów Christie, a dziś już mam za sobą "Dumę i uprzedzenie", "Przeminęło z wiatrem" i "Jane Eyre" przeczytane ze łzami w oczach. W kolejce stoi ,już napoczęta "Anna Karenina" i "Olśnienie" ( biografia Audrey Hepburn ). Koniecznie też muszę zacząć i skończyć w ten weekend "Kamienie na szaniec" ... Lista jest długa - mała ilość wolnego czasu jest dużą przeszkodą, ale nie sądzę, by to miało być czynnikiem, który zabierze mi radość z czytania. I co ważne - nie należy ograniczać się tylko do jednego gatunku! Trzeba być otwartym na wszystko, co daje nam świat!
   Podsumowując - według mnie czytanie kształci, w każdym tego słowa znaczeniu. Dla niektórych mogą to być ilości błędów w rozprawkach, czy ciekawsze słownictwo, ale dla mnie to inny świat, z którego wyciągam wiele pożytecznych zachowań, którymi powinnam kierować się w życiu, by było mi łatwiej i lepiej. 

Beata 


                                

3 komentarze:

  1. Przepiękny tekst !!!

    Tytuł zakładki jest na 6++ :)

    Po prostu CUD MIÓD MALINA !!!!

    POZDRAWIAM,
    Anonimek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimki się nawet wypowiadają.

    OdpowiedzUsuń