piątek, 15 kwietnia 2016

"Alibi na szczęście" Anna Ficer-Ogonowska

Moim zdaniem jest to książka dla starszej młodzieży (od 15 lat), ewentualnie dla dorosłych czytelników. 
Najbardziej podoba mi się w "Alibi na szczęście", że autorka przedstawia na kartach powieści rzeczywistość, która nas otacza. 
Nie przestrasza mnie objętość tytułu( aż  653 strony), ponieważ lubię takie opasłe tomiszcza. Dlaczego? Bo czytanie ich zajmuje mi więcej czasu i dłużej mogę się zastanawiać, jak to się skończy? Poza tym, nie muszę szukać nowych książek do czytania...

Uważam, że wielkim atutem tej powieści jest pomysł autorki, aby w jednym tomie zmieścić i love story, i kryminał  a także prozę obyczajową. Najbardziej odpowiada mi atmosfera kryminału, gdyż niesie ze sobą intrygującą czytelnika tajemnicę.
Interesująca jest także retrospekcja, pisarka opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce rok wcześniej. Wtedy to rodzice głównej bohaterki giną, a jej narzeczony...Więcej nie powiem, bo za dużo treści bym odkryła... 

Moją ulubioną postacią w "Alibi na szczęście" jest "siostra" głównej bohaterki. Mogę powiedzieć, że się z nią utożsamiam. Ale gdyby okazało się, że jest kręcona filmowa wersja "Alibi na szczęście" i  właśnie ja wygrałam casting na rolę "siostry", to bym się roześmiała i odrzuciłabym taką propozycję. 
Moim zdaniem, osoba z gimnazjum nie da rady zagrać 26-letniej bohaterki. 
Poza tym, wersje filmowe irytują mnie za duża ilością zmian w treści książki.

Przeczytajcie "Alibi na szczęście", polecam!


                                            Julka (fot. W. Bazydło)

Ocena: 8/10                                                                          Julka

  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz