Książka przerazi niejedną dziewczynę. Mnie poraziła wręcz autentyzmem. Nastawiłam się na powieść, a dostałam rzecz tak prawdziwą, że aż bolesną...
Jak wielu z nas myśli o anoreksji, jako o chorobie??? Czy mamy świadomość zagrożeń ( wchodząc na ścieżkę kolejnej diety), jakie czyhają na nasz organizm?
Bohaterka książki ( Karolina) odsłania najintymniejsze szczegóły swojej walki z anoreksją. Próbuje ją pokonać od wielu lat. Sposób w jaki opisuje swoje zmagania poruszy niejedno młode serce.
Dla Karoliny punktem zwrotnym w walce z chorobą , stała się śmierć bliskiej osoby, chorującej na zaburzenia jedzenia.
Zdjęcia naszej bohaterki zamieszczone na końcu książki są wstrząsające.
Karolina pisze, że właśnie dzięki nim przekonała się , jak rzeczywiście wygląda.
Istotnym elementem tej opowieści są fragmenty dotyczące domu rodzinnego. Brak czułości i obecności rodziców. Poczucie Karoliny, że ma tylko gdzie mieszkać, a potrzebuje kompresu czułości na codzienne troski.
Dziewczyna opisuje, to w następujący sposób :
"U nas jednak zapanowały przeciągi uczuciowe. ... W tym pałacu Królowej Śniegu wiało tylko chłodem i obojętnością. Nigdy nie widziałam by rodzice się do siebie przytulali czy obdarowywali uśmiechami..."
Ta książka jest ostrzeżeniem, a autorka w posłowiu przekazuje nam niezwykłe przesłanie:
"Nadajmy wartość temu, co naprawdę liczy się w życiu".
Polecam!!!
Ocena: 10/10 Joasia
Dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie książki.
Książkę można wypożyczyć z naszej, szkolnej biblioteki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz