czwartek, 16 lipca 2015
"Broadchurch" Erin Kelly
Czy czytaliście kryminał, który wzruszyłby Was do łez? Jeśli nie, to koniecznie sięgnijcie po " Broadchurch".
Ta książka uzależnia, ale niesie ze sobą taki ładunek emocji i przeżyć, że naprawdę warto.
Krótkie rozdziały wciągają i nie pozwalają na odłożenie książki, aż do samego końca czyli do rozstrzygnięcia , kto jest winien zbrodni...
Zastanawiałam się czy to dobra lektura na wakacje? Odpowiem jednym słowem - wyśmienita!!!
Autorka przedstawi obraz małego, nadmorskiego miasteczka, gdzie dochodzi do wyjątkowej zbrodni - popełniono morderstwo na 11 letnim chłopcu, Dannym Latimerze.
Nie jest to już miejsce idylliczne: pełne wiatru i odpoczynku.
Tragedia, która odciska na klifach niezwykłe piętno - zmienia klimat i nastroje panujące wśród mieszkańców. Wszyscy zaczynają podejrzewać wszystkich.
Moim zdaniem ten kryminał ma dwa, bardzo mocne atuty. Parę prowadzących śledztwo policjantów - kobietę , sierżant Ellie Miller oraz komisarza Aleca Hardy'ego. Różnią się we wszystkim, ale uzupełniają wyśmienicie.
Drugi atut, to obserwacje psychologiczne postaci. W każdym z rozdziałów autorka podsuwa nam nowe pomysły na rozwiązania zagadki.. Gdy jesteśmy już prawie w 100% przekonani o winie pojawia się ... nowa poszlaka.
Bardzo podobał mi się styl powieści - nie ma w tej książce przydługich opisów, jest za to człowiek w wielu odsłonach charakterologicznych. Są niezwykłe
obserwacje i konkrety, które miejscami bardzo bolą.
Warto dodać, że książka powstała na podstawie serialu Chrisa Chibnalla, który był wyświetlany m.in. w Anglii i Nowej Zelandii a już niedługo zagości na jednym z kanałów polskiej telewizji.
Jeśli o mnie chodzi, to fil nagram i poczekam aż opadną emocje po przeczytani książki. Jestem przesiadczona , że dzięki temu tytułowi mogłam poznać "gwiazdę" gatunku. Oby nie kazała nam długo czekać na kolejne tytuły.
Polecam gorąco!!!
Ocena: 10+/10 Magda
Dziękujemy Wydawnictwu Literackiemu za przekazanie książki.
Książkę można wypożyczyć z naszej, szkolnej biblioteki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurde, serial oglądałem. Nie wiedziałem, że jest książka..
OdpowiedzUsuńA ja nie wiedziałam ,że jest książka - jednak najpierw przeczytam, potem pooglądam.
OdpowiedzUsuń