piątek, 16 października 2015
"Herbata szczęścia" Agnieszka Grzelak
Szklarka artystka z Wyspy Sierot dostaje tajemnicze zlecenie. Ma namalować herbatkę szczęścia.
Niestety nie wie ani jak ona wygląda, ani gdzie ją można znaleźć. Postanawia wrócić do miejsca, które opuściła kilka lat temu. Jest to Wyspa Sierot prowadzona przez Tajemnicze Instruktorki, które nigdy się nie starzeją.
Instruktorki zabraniają swoim podopiecznym posiadać męża i dzieci. Jeśli ta reguła zostaje złamana, to zaraz po urodzeniu dzieci zostają zabrane, a mężowie maja zapomnieć zarówno o kobiecie, jak i o dziecku.
Szklarka jest jednym z takich dzieci.
Pomimo ostrzeżeń Instruktorek, artystka zakochuje się w młodym hrabim Sedunie ...z wzajemnością. Mężczyzna zrywa dla niej zaręczyny z córką marszałka.
W międzyczasie Szklarka odkrywa, że Tajemniczy klient poszukujący herbatkę szczęścia, tak naprawdę chce odkryć tajemnicę imienia( The Felicitas) nadanego mu przez matkę.
Kto okaże się tajemniczym zleceniodawcą i co łączy Szklarkę i marszałka - koniecznie przeczytajcie sami!!!
Książka jest bardzo ciekawa i wciągająca. Opisuje dawną Anglię z okresu, gdy żyli jeszcze arystokraci "z krwi i kości", a studiowali tylko mężczyźni...
Dzięki tej powieści możemy przenieść się w odległe czasy, kiedy samoloty, telefony komórkowe i komputery nie istniały. Do odległych krajów pływało się statkami, a na co dzień podróżowało się dorożkami.
Serdecznie polecam!
Ocena: 10/10 Aniolik
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ucieczka w świat fantazji pomaga oderwać się od zbyt trudnych problemów i niestety unikać ich rozwiązania, które może okazać się znacznie łatwiejsze niż nam się wydaje.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony literatura fantasy i science fiction może pomóc rozwinąć kreatywność, gdy będziemy korzystać z niej rozsądnie.
Polecam nowo powstałego bloga o książkach i filmach
OdpowiedzUsuńhttp://aniolikrecenzuje.blogspot.com/