Pokazana przez autorki w różnych kontekstach, niektórych dość dyskusyjnych.
Tom otwiera " Pokraka" Nataszy Sochy z zapadająca w pamięć postacią Matyldy. Kobieta żyje z przekonaniem o tym, że nienawidzi swojej matki. Jej uczucia są bolesne, szczere do bólu, a złe emocje bardzo ją ograniczają. Powodują, że wiele prostych sytuacji i decyzji jest dla niej najtrudniejszych. Na szczęście opowiadanie kończy się, gdy Matda poczuła się wolna. Warto przeczytać!
Absolutnym hitem, moim zdaniem, tego tomu jest opowiadanie " Twoje sprawy, moje sprawy" Agnieszki Krawczyk. Poznajemy skłócone rodzeństwo, które spotyka się w rodzinnym domu by podjąć decyzję, jak zdobyć finanse na operację dla śmiertelnie chorego ojca. Każdą z postaci przedstawiła autorka w niezwykle krytycznym zwierciadle. Mamy kocioł emocji, wspomnienia złych doświadczeń z dzieciństwa. Obserwujemy brak więzi, a przede wszystkim chęci do zrozumienia jeden drugiego. Autorka tak kieruje swoje obserwacje, że jesteśmy nastawieni na " nie" do każdej z postaci. Na szczęście, kolejne dyskusje i odsłanianie przeszłości powodują, że nasz odbiór kolejnych decyzji rodzeństwa, powoli, ale się zmienia.
Myślę, że warto polecić ten tom opowiadań na wakacyjne czytanie pod gruszą. Pozwoli nam na spokojne przemyślenia dotyczące życiowej drogi, podsumowania przeżyć z lat dzieciństwa. Warto pochylić się nad losami bohaterów, aby przeglądnąć się w ich dylematach, trudnościach dnia codziennego i wygranych burzach życiowych.
Bohaterka opowiadania Małgorzaty Wardy " Cała" mówi :
"Złe rzeczy mogą przydarzyć się też mnie, a nie tylko innym. Że nie jestem żadnym wyjątkiem".
Warto spróbować ruszyć do przodu z bohaterami " Kolorów życia".
Dziękuję wyd. Zwierciadło za egzemplarz recenzencki książki