poniedziałek, 25 września 2017

"Zostań do rana" premiera 26 października



Pieczołowicie wznoszony przez lata szklany zamek Baśki rozpadł się z dnia
na dzień niczym domek z kart. Andrzej, którego przysięgała kochać w zdrowiu
i w chorobie, na dobre i na złe, póki śmierć ich nie rozłączy, odszedł do innej.
Z litości zostawił Baśce dom na prowincji (mieli tam, z dala od stolicy,
zbudować swoje szczęścia), ale przywłaszczył sobie wspólnie tworzony
 przez ostatnie lata projekt architektoniczny. Nie oponowała, nie miała siły.
Samotna kobieta z wielkiego miasta uwięziona na odludziu, bez pracy i
dochodów... Z rozpaczy zaczęła przygarniać psy – obolałe, porzucone,
niekochane. A one odwdzięczały się z nawiązką, poza jednym –
choć bardzo próbowała, nie potrafiła zdobyć zaufania
największego i najgroźniejszego z nich, Baszira. A jednak wciąż
wierzyła, że wszystko się ułoży... Gdyby tylko nie wypadek i ta przeklęta
 złamana noga!

Kto pomoże samotnej kobiecie na skraju bankructwa? Taka może liczyć co
najwyżej na pomoc recydywisty! Kostek ma za sobą mroczną i
tajemniczą przeszłość. Może właśnie dlatego jako jedyny potrafi zdobyć
zaufanie Baszira? Czy uda mu się oswoić również Baśkę? Czy najzdolniejsza
 na roku pani architekt odzyska wiarę w siebie i zbuduje na nowo swoje
„szklane gniazdo”?



Pieczołowicie wznoszony przez lata szklany zamek Baśki rozpadł się z
 dnia na dzień niczym domek z kart. Andrzej, którego przysięgała kochać
w zdrowiu i w chorobie, na dobre i na złe, póki śmierć ich nie rozłączy,
odszedł do innej. Z litości zostawił Baśce dom na prowincji (mieli tam,
z dala od stolicy, zbudować swoje szczęścia), ale przywłaszczył
sobie wspólnie tworzony przez ostatnie lata projekt architektoniczny.
Nie oponowała, nie miała siły. Samotna kobieta z wielkiego miasta
uwięziona na odludziu, bez pracy i dochodów... Z rozpaczy zaczęła
przygarniać psy – obolałe, porzucone, niekochane. A one odwdzięczały
 się z nawiązką, poza jednym – choć bardzo próbowała, nie potrafiła
 zdobyć zaufania największego i najgroźniejszego z nich, Baszira. A jednak
 wciąż wierzyła, że wszystko się ułoży... Gdyby tylko nie wypadek i ta
przeklęta złamana noga!

Kto pomoże samotnej kobiecie na skraju bankructwa? Taka może liczyć co
najwyżej na pomoc recydywisty! Kostek ma za sobą mroczną i
 tajemniczą przeszłość. Może właśnie dlatego jako jedyny potrafi
zdobyć zaufanie Baszira? Czy uda mu się oswoić również Baśkę? Czy
najzdolniejsza na roku pani architekt odzyska wiarę w siebie i zbuduje
na nowo swoje „szklane gniazdo”?



fot. Adam Goles
Agnieszka Krakowiak-Kondracka urodziła się i dorastała w Kielcach.
Zawsze chciała pisać. Swoją pasję rozwijała najpierw jako dziennikarka w
 kieleckich mediach. Z czasem wieczna gorączka i pogoń za materiałami,
które żyją tylko dzień, przestała wystarczać. Zakochała się w scenarzyście,
 a za tą miłością poszła też miłość do tworzenia – wciąż na nowo - życia na
ekranie. O swojej profesji mówi: „To fantastyczne, że w wymyślanym
 świecie zawsze jest szansa na happy end”. Lubi tworzyć tę bajkę, brać w
swoje ręce losy przeróżnych postaci i „łamać sobie głowę, jak im
skomplikować życie”. Przez kilkanaście lat układała i gmatwała życie
lekarzom z Leśnej Góry, w serialu „Na dobre i na złe”, wymyśliła
„Nianię w wielkim mieście”, lecz czegoś zawsze jej brakowało. Powieść
to kolejny krok, rozwijanie pasji, która stała się sposobem na życie; profesji,
która nie tylko pozwala na finansową stabilizację, ale nieustannie daje
 satysfakcję, zwłaszcza wtedy, gdy „kogoś wzruszy lub ucieszy”. Losy
 bohaterów jej książek są jej dziś równie bliskie, co serialowych lekarzy.
 Niebawem do tego grona dołączą Baśka, Kostek i pies Baszir.

(info: Wyd. Literackie)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz