niedziela, 3 sierpnia 2014

"Uwikłanie" Zygmunt Miłoszewski



Zacznę od zaproszenia - to kryminał na wakacyjny czas.
Dla każdego. Jest rewelacyjny. Czyta się doskonale. Właściwie - "połknęłam" go w dwa wieczory. 
Ale postać głównego bohatera - prokuratora Szackiego - to perełka. Dzięki niej i intryga, i dylematy wieku średniego są bardzo czytelne i czasami dość humorystyczne oraz ironiczne.

Dla mnie 10/10 bo, "Uwikłanie" to książka, która przeczy przekonaniom, że w Polsce nie ma dobrych kryminałów; że liczy się tylko sensacja skandynawska. 

Warszawa, praca prokuratora oraz tło psychologiczne popełnionej zbrodni - fenomenalne.

Język bardzo przystępny, a intryga super ciekawa. Tym bardziej, że jak się okazuje, mocno osadzona w historii najnowszej, naszej ojczyzny.

Mam nadzieję, że to pierwsze - spotkanie z prokuratorem Szackim - nie będzie ostatnim. Już zaczęłam się rozglądać za kolejnym tytułem Miłoszewskiego.

Cieszę się, że nie dane mi było oglądać, ponoć bardzo słabej ekranizacji książki.

Literatura górą!!! 

Ocena: 10/10                                                                          Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz