czwartek, 11 lutego 2021

Fascynujące zaproszenie w głębiny mórz

 


Jako zodiakalna Ryba nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Autor Elokwencji sardynki zawładnął moim wolnym czasem i od pierwszej strony zaintrygował , a wręcz oszołomił. Do tej pory nie czytałam książki popularnonaukowej napisanej tak przystępnym językiem, a jednocześnie niczym w luźnej rozmowie dwojga przyjaciół , przekazującej tyle istotnych i ważnych treści. Zatem, wielkie brawa dla autora, który przebogatą wiedzą akademicką i niezliczonymi tajemnicami podwodnego świata podzielił się z nami, czytelnikami w tej niewielkiej książce.
Podążałam za pisarzem, z wielka przyjemnością wsłuchując się w jego opowieści , odkrywałam nieznane dotąd oblicza mórz i jego mieszkańców. Dzięki tym ...nurkowanie w morzu już nigdy nie będzie takie samo.  Bill François opisał, przedstawił niesamowity koloryt głębin morskich, w tym tak popularnego wśród turystów Morza Śródziemnego. Opisał zarówno lazur, jak i cała paletę barw oraz przepiękne obrazy światła , których nigdy nie spodziewałabym się spotkać w głębinach. Bardzo często autor zaskakiwał mnie swoboda w przekazywaniu naukowych faktów czy to przyrodniczych czy historycznych, okraszonych dowcipem i humorem.
Czytając kolejne rozdziały w mojej głowie pojawiło się mnóstwo pytań i wątpliwości, np. : " Jak to jest być gadatliwą krewetką o wspaniałej skórze?", Czy warto być karmazynem, żyć 100 lat; widzieć , a nie być widzianym? Oj, bardzo bym chciała spędzać życie wśród raf koralowych, pływając z niespieszną elegancją lecz... ekspansywną polityka człowieka zaburza ten spokojny i bezpieczny ekosystem.
Posłuchajmy autora:
" Żyjemy w świecie, którego złożoność nas przerasta, gdzie każdego goni czas, wiec ani na chwilę nie można się zatrzymać. Pakowany mrożony morszczuk w sklepowej zamrażarce znalazł się w takiej samej sytuacji, jak setki tłoczących się w śródmieściu osób w garniturach i pod krawatem.
Nałożyliśmy mu kostium, wtłoczyliśmy go w pudełko, przedstawiające go w fałszywych barwach".

Lektura tej książki uczy czytelnika szacunku do natury. Przypomina o zapomnianej więzi, a mianowicie w wielu sytuacjach morze jest naszym zwierciadłem.
Dzięki "Elokwencji sardynki" mogłam brać udział w fascynującym podwodnym spektaklu. Dzięki interesującym ilustracjom autora oczami wyobraźni zaprzyjaźniłam się z wieloma, niezwykłymi gatunkami ryb, noszącymi w sobie tyle sekretów... Bo morze: " należy do wszystkich i do nikogo jak wyobraźnia".

Dla tych czytelników, którzy jeszcze  wahają się czy sięgnąć po ten tytuł, posłuchajmy autora:
"Tymczasem pozwólmy, by te historie kołysały nas i inspirowały do tworzenia własnych i dzielenia się nimi. Bo świat morza przypomina królestwo słów: jest to przestrzeń swobody i musi nią pozostać".   

Ocena: 10/10
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Sonia Draga



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz