Książeczka ma niewielkie rozmiary, ale przekaz, który niesie powoduje, że można ją porównać do mocy nadprzyrodzonej.
Uważam, że wielkim atutem tego tytułu jest fakt, że to historia, która wydarzyła się naprawdę, niestety bez szczęśliwego zakończenia.
Autorka z dnia na dzień w swoim niezwykle aktywnym życiu, musiała zmierzyć się z wrogiem nieobliczalnym i bardzo podstępnym - potrójnie ujemnym rakiem piersi. Nie poddała się, pomimo wielu niewiadomych i trudności, które przyniosła ze sobą choroba.
To, co zostawiła dla potomnych w swojej książeczce, to niezwykłe ukochanie życia, ludzi i piękna wokół. I niezłomność walki, wbrew wszystkim i wobec niewielkich możliwości.
Dramatyczne zmaganie z okrutnym wrogiem, opisała dzień po dniu, z wieloma szczegółami. W części poświęconej poradom, wszystkie osoby, które potrzebują tego rodzaju pomocy znajdą wskazówki i podpowiedzi wprost ze szpitalnej sali czy korytarza czyli z samego centrum choroby.
Po przeczytaniu tego tytułu każdy z nas, doceni zdrowie czyli to, co ma najcenniejszego w swoim życiu.
W rekomendacji, którą zamieszczono na okładce pani Janina Ochojska napisała, że gdyby otrzymała tę książke wtedy, gdy dowiedziała się, że ma raka na pewno mniej by się bała i mogłaby się lepiej przygotować.
Moim zdaniem, to niezwykle przejmująca recenzja.
Ocena:10/10 J.
Dziękujemy za przekazanie książki wyd. Media Rodzina.
Książkę można wypożyczyć z naszej biblioteki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz