poniedziałek, 14 grudnia 2015

"Złodziej dusz" Aneta Jadowska


Dora Wilk, policjantka z wydziału zabójstw nie jest zwykłym śmiertelnikiem. To potomkini dwóch magicznych rodów - ze strony ojca posiada magię Pani Północy, natomiast ze strony matki Znienawidzoną magię Płodności.

Mimo ziemskich problemów, chętnie pomaga swoim magicznym przyjaciołom.
Tak się składa, że ktoś zagraża jej i innym magicznym istotom w Thornie ( odpowiedniku ludzkiego Torunia). 
Ktoś porywa istoty magiczne i drenuje je z magii...

Jedną z ofiar porywacza zostaje przyjaciółka Dory - Katia. To narkomanka, która może obudzić do życia kogo się da np. każdego zmarłego.

Starszyzna Thornu prosi Dorę o pomoc w odnalezieniu porwanych oraz złapaniu lub zabiciu ich porywacza. Pomagają jej diabeł  Miron (wnuk Lucyfera) i jego kuzyn anioł Joshua. Lepszych pomocników Dora nie mogła sobie wymarzyć. Obaj są istotami potężniejszymi nawet od niej.

Oprócz tego "zlecenia" policjantka ma w Toruniu rozwiązać zagadkę morderstwa starszej kobiety, u której na szyi znaleziono dwie małe dziurki, podobne do śladów zostawianych przez wampiry. 

W obu przypadkach śledztwa prowadza do bardzo ciekawych, wręcz niespodziewanych wniosków... 
Okazuje się, że nikt "magiczny" nie ma nic wspólnego ze śmiercią staruszki.

Do czego doprowadzi odnalezienie porywacza, koniecznie przeczytajcie sami!

Książka w zaskakujący sposób łączy w sobie wierzenia słowiańskie i chrześcijańskie. Ciekawie pokazuje czytelnikowi Toruń.

Tę powieść mogłabym czytać wielokrotnie, bez znudzenia się fabułą.
Polecam tę pierwszą z sześciu części o przygodach Dory, Mirona i Joshii.

Ocena: 10/10                                                               Aniolik



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz