piątek, 28 maja 2021

Wiosna koloru słońca - Carina Bartsch

 

 


Po fantastycznych dwóch częściach książki (Lato koloru wiśni, Zima koloru turkusu), co może nastąpić?

Część trzecia, która mnie nie  rozczarowała...Zadowoliła w pełni, jak dwie poprzednie książki z serii. Ponieważ między częścią drugą, a trzecią minęło dużo czasu, myślę, że pomocne jest ponowne przeczytanie pierwszych dwóch części.

 Uważam, że część 1 i 2 miały w sobie moc radości, były zabawne, powodowały,że podczas czytania można było się zrelaksować. Na szczęście w części 3, historia dwóch głównych postaci wywołała na mojej twarzy uśmiech, a dialogi pomiędzy Emely i Elyasem bardzo mi się podobały.

Historia miłosna Emely i Elyasa jest tak romantyczna i po prostu cudowna, że ​​na zawsze będzie miała miejsce w moim sercu i jest teraz jedną z moich ulubionych książek.

W tym miejscu chciałabym powiedzieć, jak fantastycznie autorka poradziła sobie  z płynnym i bezbolesnym przejściem z części do części 3. Czytając kilka pierwszych rozdziałów, wydawało się, że nie minął absolutnie żaden czas. 

Wracając do historii Elyasa i Emely miałam bohaterów książki tuż obok, na wyciągniecie ręki. Ich problemy stały się moimi problemami i doceniam to, że  mogłam tak w pełni identyfikować się z bohaterami książki. Sądzę, że to bardzo duży atut tego tytułu.

Moim zdaniem, jeśli twój partner daje ci wolność, to wspaniałe uczucie i bardzo  dobry znak. Niezwykle podobało mi się obserwowanie rozwoju związku głównych bohaterów.

Wszystkich tych czytelników, którzy jeszcze nie trafili na tę serię zachęcam do sięgnięcia po te książki. Nie będziecie zawiedzeni. Spędzicie wspaniały czas, z duża dozą humoru, relaksu, ale i przemyśleń na temat uczucia, tak ważnego dla nas wszystkich.

 Rekomenduję!

Ocena: 10/10

Wydawnictwu Media Rodzina dziękuję za przekazanie książki.


 


 

 

 




środa, 26 maja 2021

W oczekiwaniu na ...

 


Może narażę się licznym wielbicielom talentu pani Marzeny Rogalskiej, ale 2 tom sagi mnie rozczarował i zniechęcił.
Czekałam, mniej więcej do połowy książki na błysk, na drżenie, na akcję od której nie będę się w stanie oderwać. I nic. Zero.
"Karla - dziecko współczesności, rozdarte między szacunkiem dla czcigodnych łacińskich przodków, a niecierpliwością poszukiwania rzeczy nowych".
Karla, główna bohaterka, przeżywająca w 2 tomie rozterki, opuszczająca Polskę i odkrywająca Anglię jako wolny słuchacz - studentka Oksfordu. Postać, która momentami mnie nużyła, a nie zachęcała do przebywania ze sobą non- stop.
Mogła odsłonić tyle ciekawostek, a temat jej studiów, oprócz elokwencji w posługiwaniu się cytatami z języka łacińskiego został potraktowany przez autorkę bardzo pobieżnie.

Może zbyt wiele oczekiwałam i za bardzo wpadłam w sidła i klimat 1 tomu sagi: https://nakanapie.pl/recenzje/pochwala-zycia-czas-tajemnic.
Tym razem ze zdziwieniem przecierałam oczy.
Podpisuję się pod przemyśleniami Karli podczas jednej z kolacji:
"Nie chcąc się do tego przyznać przed sobą, czekała na jakieś istotne wydarzenie, na coś, co przełamie błahość prowadzonych przy stole rozmów"

I teraz muszę rozstrzygnąć, czy za wysoko ustawiłam poprzeczkę, czy autorka nie miała ciekawego, intrygującego pomysłu na tę część. Moim zdaniem, prawda tkwi gdzieś pośrodku.
Gdy sięgniecie po ten tytuł, ocenicie sami.

Dorothy, 60- letnia nauczycielka języka angielskiego Karli, podzieliła w ciekawy sposób ludzi:

"Młodzi wiedzą wszystko,
dorośli we wszystko wątpią,
starzy we wszystko wierzą."

Według tej kategoryzacji jestem dorosłym, który wątpi w tę, według okładkowej reklamy, "porywającą historię". Na dzień dzisiejszy nie wiem czy sięgnę po tom 3 sagi. Jeśli tak, to może z przekory i ciekawości oraz nadziei, że autorka zdoła mnie zaskoczyć.
Tom 2gi mnie przygnębił, zabrakło mi w nim przede wszystkim emocji oraz ciekawych, pełnych życia bohaterów. Niepowtarzalna atmosfera, która w 1 tomie wypełniła wszystkie rozdziały, tutaj niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wyparowała. Wielka szkoda.

Ocena: 5/10

Wydawnictwu Znak dziękuję za egzemplarz recenzencki książki.

wtorek, 18 maja 2021

Powieść o słowiańskiej duszy

 




Recenzja przedpremierowa


Książka "Rozrzucone" zaskoczyła mnie swoją wielowymiarowością i przesłaniem. Sięgając po ten tytuł liczyłam na opowieść o życiu kobiet w różnych częściach świata.
Czytałam powieść w zamyśleniu, często zastanawiając się, czy umiem odpowiedzieć na pytanie : "Co ja bym zrobiła, będąc na miejscu bohaterek?".

Główną postać książki - Iréne ( vel Madame) polubiłam za prawdę postaci. Poznałam jej życie od początku, czasu dzieciństwa, aż po sam kres.
Współczułam jej, gdy brała ślub w Alzacji i była dla teściowej tą złą, nielubianą synową. Sekundowałam, gdy z mężem rozkręcała rodzinny interes - restaurację; jednocześnie będąc matką Michaela i Veronique.
Autorce udało się oddać niezwykłe przemyślenia Madame o ojczyźnie. O biednej Polsce, której w wielu momentach swojego życia się wstydziła.

"No bo co to jest ta ojczyzna? Kilka wspomnień?Polska ją denerwowała tym brakiem porządku, reguł i przede wszystkim brakiem profesjonalizmu"

Czytając kolejne rozdziały książki przeglądałam się jak w lustrze wspomnień z różnych epok. Spoglądałam na nasze wady narodowe, na polskie obyczaje. Myślałam o tym, jak często chylimy czoła przed obcymi narodowościami, ich doświadczeniem, umiejętnościami, a nie doceniamy tego co tu i teraz, co mamy w zasięgu wzroku. Sięgamy po dania z dalekich krajów, wstydząc się prostej kuchni polskiej.

Gdy młoda kuzynka, studentka przyjeżdża do Iréne, aby zarobić na studia, pracując w restauracji, boleśnie się przekona o wszystkich różnicach dzielących Francuzów i Polaków.

"Polskie kompleksy, pomieszane z gigantyczna dumą narodową, z którymi przyjechała tam pierwszy raz w połowie lat osiemdziesiatych...ciagłe docinki i komentarze pod adresem biednych a leniwych Polaków i ostentacyjne zamówienie homara dla "biednych krewnych z polski" oraz ich niewybredne żarty przelały czarę goryczy"

Bohaterki książki są barwne i nieszablonowe. Mają problemy podobne do naszych, takie codzienne, z którymi bardzo często sobie nie radzimy.
Tęskniłam za takimi postaciami. Prawdziwymi do bólu.
Dodatkowym atutem czytania tej książki jest piękny język. Polszczyzna, o którą powinniśmy dbać.
Autorce "Rozrzuconych" udało się to w 100%.
"Historie muszą się toczyć swoją koleją w czasie i przestrzeni, a zachowanie chronologii jest potrzebne żeby się całkiem nie pogubić"

Warto sięgnąć po ten tytuł .

Premiera książki: 19 maja 2021 r .
Dziękuję Wydawnictwu Literackiemu za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki.

Ocena: 8/10

czwartek, 6 maja 2021

Kontynuacja bestsellerowej sagi Marzeny Rogalskiej już w maju w księgarniach






nagłówek

Beztroskie życie lub wierność sobie – oto wybór, przed którym u progu dorosłości staje Karla Linde, bohaterka nowej trylogii Marzeny Rogalskiej. W drugiej części sagi zatytułowanej Kres czasów (kontynuacji Czasu tajemnic) autorka w mistrzowski sposób oddaje przedwojenną atmosferę w Polsce i Europie, niezwykłe więzy między ojcem a córką oraz uczucia zakochanych, które zostają wystawione na najcięższą próbę. Czy miłość przetrwa wszystko?  

 

Kres czasów. Saga o Karli Linde. Tom II  już 19 maja w księgarniach.

 

Karla po zdanej maturze może wreszcie spełnić swoje marzenie i ruszyć w świat. Po krótkich wakacjach w Paryżu trafia do Anglii, by zamieszkać we wspaniałej posiadłości, otoczona zbytkiem i przyjmowana przez najlepsze towarzystwo. Nie daje się jednak zwieść uwodzicielskiej łatwości życia. Szybko przekonuje się, że piękne angielskie dwory skrywają ponure tajemnice, a arystokratyczne tytuły nie przesądzają o prawości charakterów.

 

(info: wyd. Znak) 

"Siła rzeczy" Romy Ligockiej

 


 Roma Ligocka 
"Siła rzeczy"

Premiera: 16 czerwca

Poruszająca opowieść o tym, jak wiele siły czerpiemy z rzeczy zwykłych i prostych uczuć, ile radości daje nam nasza codzienność – ale także o tym, jak to wszystko może szybko zostać nam odebrane.

Roma Ligocka, autorka bestsellerowych książek, wraca do historii swojej rodziny i świata, który zaginął. Wraca jednak w niezwykły i niekonwencjonalny sposób.

Rok 1938. Anna Abrahamer zajmuje się domem, ogrodem, wyczekuje narodzin swojej wnuczki Romy. Latem wyrusza w pierwszą w życiu podróż na Lazurowe Wybrzeże. Jeszcze cieszy się codziennością, urokami świata, jeszcze wierzy w przyszłość swoją i swoich bliskich. Jednocześnie czuje już narastającą wokół niepewność, zbliżającą się katastrofę…

Rok 2020. Roma Ligocka, wnuczka Anny, wyrusza w podróż do Nicei. Zamierza wrócić do opowieści o swojej rodzinie, dopisać do niej ostatnie karty. Chce pójść śladami babci, napisać za nią pamiętnik, przywrócić czas, który przeminął, piękny, tajemniczy, przedwojenny…

Tam właśnie, w Nicei, zaskakuje ją pandemia i nagle jej los i losy Anny Abrahamer w zdumiewający i nieoczekiwany sposób splatają się ze sobą.

Autorka zabiera nas w przeszłość, do roku 1938. To tu, w Krakowie, spokojnie i szczęśliwie żyje jej żydowska rodzina, a ona sama właśnie przychodzi na świat. Roma Ligocka całe życie nosiła w sobie wyobrażenie domu pełnego ciepła, zapachu smakowitych potraw i ciast, domu, którego sama nie miała... Teraz pokazuje nam jego urok, pokazuje krakowskie ulice i ogrody, zapomniane zwyczaje, modę, kolory czasów minionych. Ale autorka nie odwraca też wzroku od teraźniejszości, od naszego codziennego wysiłku, i konieczności radzenia sobie z nią.

Powieść niosąca przesłanie: jesteśmy, dopóki pamiętamy, a najważniejsze, co mamy, jest teraz.

Roma Ligocka - malarka i pisarka. Jej książki: Dziewczynka w czerwonym płaszczyku, Tylko ja sama, czy Dobre dziecko są bestsellerami, nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Wielokrotnie nagradzana, przez wiele lat pracowała jako kostiumolog i scenograf w licznych europejskich teatrach, operach, także w filmie i telewizji. Jest też uznaną malarką - jej prace można spotkać w wielu kolekcjach na całym świecie. W Wydawnictwie Literackim ukazały się m.in. trzy tomy felietonów autorki: Znajoma z lustra, Wszystko z miłości oraz Czułość i obojętność, tom opowiadań Kobieta w podróży, najnowsza powieść Jeden dobry dzień, a także album prezentujący jej malarstwo - Róża. Obrazy i słowa.

 

( info: Wydawnictwo Literackie)